Wiersze na Święto Pracy

Święto Pracy

Święto Pracy przypada na 1 maja. Obchodzi się je od 1889 roku. Ustanowiła je II Międzynarodówka, czyli międzynarodowe stowarzyszenie partii i organizacji socjalistycznych. Święto Pracy upamiętnia wydarzenie, jakie miało miejsce w Chicago, w 1886 r. Chodzi o strajk pracowników, którzy domagali się 8-godzinnego dnia pracy.

Z racji, że Święto Pracy przypada w weekend majowy, jest to dzień, kiedy organizuje się majówkę i odpoczywa od pracy w gronie rodziny i przyjaciół. Dawniej, jeszcze za czasów PRL-u, Święto Pracy było obchodzone bardzo uroczyście. Wówczas organizowane były pochody pierwszomajowe. Był to szczególny dzień dla klasy robotniczej, która tego dnia radośnie uczestniczyła w obchodach organizowanych z okazji Święta Pracy.

Święto Pracy – ciekawostki

Pełna nazwa Święta Pracy brzmi: Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy.
W Ameryce również obchodzi się Święto Pracy, które nosi nazwę: Labour Day.
W kościele 1 maja jest dniem, w którym obchodzi się święto Józefa Robotnika – patrona ludzi pracujących.

Wiersze z okazji Święta Pracy

Dawniej bardzo hucznie organizowano demonstracje i pochody z okazji Święta Pracy. Dziś podchodzi się do tego inaczej. Większość ludzi nie bierze udziału w obchodach z okazji święta, tylko traktuje ten dzień jako dobry moment na odpoczynek. Niemniej jednak w szkołach i innych instytucjach organizuje się apele i inscenizacje, podczas których recytuje się wiersze. Poniżej prezentujemy zbiór wierszy z okazji Święta Pracy.

***

„Choćby i po razy tysiąc
osaczyły nas trudności,
my idziemy blaskiem bijąc
w urodę maszyn i roślin.

Dni i noce z nami biegną,
a my z nimi ku przodowi,
w trudzie tworząc piękno, piękno,
które znów służy trudowi.

Cząstka pracy wykonana,
i znów cząstka, i znów cząstka,
i znów noc, i znów od rana
do cząstki dodana cząstka.

Słońce serca nam przeszywa
i biją, wdzięczne blaskowi.
Rękami pchamy tworzywa
od bezkształtu ku kształtowi.

Kształtami świat zaludniają
do prac przyłożone dłonie.
Tętnią prace. Tak powstają
wiersze, domy i symfonie.
Każdy z nas „jest w pół drogi.
Droga pędzi z nami bez wytchnienia.
Życzymy wszystkim, abyście swój ślad
Na drogach ocalili od zapomnienia”.

Oto jest nasz dzień codzienny,
nasze małe budowanie,
trud uparty i niezmienny,
nieustanne kształtowanie.

Słońce wschodzi i zachodzi,
drzewa kwitną, liście ronią,
my strumień rzeczywistości
kształtujemy naszą dłonią.

Jesteśmy cząstką w zespole,
z niego płynie nasza siła –
żeby chleb leżał na stole,
a pracom lampa świeciła.
(K. I. Gałczyński, „Pieśni”)

***

Pierwszy Maja Święto pracy
kiedyś tak on wiele znaczył
były wiece i pochody
musiał iść stary czy młody

Nie było żadnej wymówki
chorągiewki piękne mówki
Na przodzie rządząca elita
dalej klasa robotnicza

Propagandy hasła w ustach
masowo jak na odpustach
nawet gdyby mocno grzmiało
święto odbyć się musiało

Kiedyś huczne honorowe
sztywne i obowiązkowe
zakwitały bzy w ogrodzie
naród myślał o pochodzie

***

Pośród fałszu zakłamania
równym krokiem już od rana
zjednoczeni partii siłą
pamiętacie jak to było!!

Po latach to Święto Pracy
jakoś lepiej się kojarzy
zaciera czas co niemiłe
pamięta też dobre chwile

Zmieniają się rządy systemy
tak jest nic tego nie zmieni
historia się sama obroni
i tak swoje pomyślą potomni….

***

,,Nie jesteśmy, by spożywać
urok świata, ale po to,
by go tworzyć i przetaczać
przez czasy, jak bryłę złotą. (…)
Dni i noce z nami biegną,
a my z nimi ku przodowi,
w trudzie tworząc piękno, piękno,
które znów służy trudowi. (…)
Kształtami świat zaludniają
do prac przyłożone dłonie.
Tętnią prace. Tak powstają
wiersze, domy i symfonie.”

***

Dziś pierwszy maja i Święto Pracy
do patriotycznych wierszy, rodacy!
wszędzie łopocą na domach flagi
więc dzień ten wart jest waszej uwagi
nie każdy święto to jednak czuje
może świętować ten, kto pracuje
a bezrobotnym cóż pozostaje?
olać to święto, tak mi się zdaje!

***

1 maja hucznie obchodzimy
bo do pracy nie chodzimy
Solidarność wszechobecna
na ulicach nuda niecna.
Chwalmy więc ludzi pracy
bo dzięki nim mamy wszystko jak na tacy!

***

Święto międzynarodowe

1 Maja – dzień święta ludzi pracy,
jednak mało powiewa flag narodowych.
I bardzo mało ono teraz znaczy…
w pogoni za mamoną – zajęte mamy głowy!

Nie ma już pochodów pierwszomajowych,
także festynów z ludowymi kapelami.
Cisza, spokój – taki prawie grobowy…
miasta smutne – z pustymi ulicami!

Dawniej, klan rodzinny, przy klanie się rozkładał,
na wielu skwerach i miejskich trawnikach.
Dzisiaj sąsiad warczy na sąsiada…
i jak prawie zarażonego – go unika!

Od przepychu w głowach się nie przewracało,
nie zmieniano żon – tak sezonowo.
Chociaż na wszystko nie wystarczało…
skromnie, ale żyło się bardziej honorowo!

Pewno, że nie tak łatwo nam było,
ale ludzie bardziej życzliwi byli.
Bez wielu dóbr, też się żyło…
i jakoś świątecznej – się cieszyli!

To nie oznacza, że tęsknię za „Peerelem”,
ale to były czasy mojej młodości.
Dlatego -nie w każdą sobotę, czy niedzielę…
cieszę się…bo „łamią” stare kości!
W.M

***